Stres jest stanem, który niewątpliwie jest obecny w życiu każdego człowieka. Może on działać różnie w zależności od osoby, którą w danym momencie dotyka. Dla niektórych może wpływać wręcz destrukcyjnie. Takie niebezpieczeństwo występuje u osób, które zupełnie nie potrafią sobie z nim radzić, przez co bardzo źle reagują na wszelkie pojawiające się stresowe sytuacje w ich życiu. Jednak są też osoby, które potrafią wykorzystać stres do celów motywacyjnych, przez co daje im on "kopa" do natychmiastowego działania i wykonania bardzo dużego wysiłku w bardzo krótkim czasie.
Nie piszę wam tutaj żadnych bzdetów, ponieważ sam doznałem tego uczucia, dzięki któremu dowiedziałem się jak stres jest ważny w życiu człowieka.
Kiedy chodziłem do technikum uzupełniającego i rozpoczynałem naukę w klasie maturalnej, byłem jednych z gorszych uczniów. W podstawówce były ze mną same problemy a i w szkole zawodowej nie byłem orłem. W pewnym momencie zastanowiłem się nad swoją przyszłością, to co będę robił i co osiągnę. Szybo spostrzegłem, że jeżeli będę ciągle tak samo postępował, to nie ma dla mnie przyszłości. Bardzo mnie stresowała sama myśl, że zbliża się matura a w mojej głowie jest praktycznie pustka. Miałem jeszcze rok do matury i wiedziałem, że jest to ostatnia szansa, aby zmienić swoje życie.
Zacząłem uczyć się intensywnie matematyki, języka niemieckiego i nadrabiałem zaległości z języka polskiego. Codziennie wstawałem z myślą, że egzamin się zbliża co mnie bardzo stresowało, ponieważ zdawałem sobie sprawę z mojej niewiedzy. Dzień w dzień chodziłem na korepetycje, które opłacałem z własnych zarobionych pieniędzy i poświęcałem mnóstwo czasu na naukę. Potrafiłem dobrowolnie całą noc przesiedzieć nad zadaniami z matematyki. Nauczyciele i tak za bardzo nie zauważyli przemiany ponieważ przyzwyczajeni byli do tego „leniwego” Michała, który mało co umie.
Dzięki stresowi, który motywował mnie codziennie, udało mi się nie stracić ani jednego dnia, którego nie poświęciłbym na naukę. Pamiętam jak wiele osób mi mówiło wtedy, że uczę się za późno i nic z tego nie będzie. Jak się zapewne domyślacie, dawało mi to kolejną dawkę stresu, która z kolei dawała mi więcej motywacji.
Efekt był taki, że na maturze, bez żadnych oszustw dostałem z matematyki 5, niemieckiego 6 a z języka polskiego 4. Obecnie jestem na 5-tym roku studiów Politechniki Łódzkie i niedługo przytulę tytuł magistra-inżyniera. W między czasie byłem jeszcze na stażu we Francji, gdzie rok uczyłem się zawodu i chodziłem do francuskiej szkoły.
Teraz, gdy wspominam moją przemianę z przed kilku lat, wiem jak wielką rolę odegrał stres w moim życiu. Wiem że jestem szczęściarzem, ponieważ znam wiele osób, których stres zniszczył. Wiele osób nie ukończyło przez niego studiów, nie zdało matury, zostało wyrzuconych z dobrej pracy...
Stres odgrywa bardzo dużą rolę w naszym życiu a nieumiejętność radzenia sobie z nim, może nas wiele kosztować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz